Kredyty powiązane z remontem domu, zakupem nowego auta i nowej lodówki zazwyczaj są tymi oddzielnymi, bo tak jest o wiele lepiej ze względu na raty i oprocentowanie kredytu. Formalnie w tego typu przypadkach ratę płaci się tylko tę jedną, ale ( https://pozyczkolog.pl/ ) jeśli chodzi o dokumenty to te kredyty są rozbitymi, czyli jest oddzielna umowa na popularne auto kompaktowe, inna na remont i jeszcze dwie kolejna na lodówkę i zmywarkę. Jednym słowem gdyby to był jeden ogólny kredyt lub pożyczka, to zapewne byłoby nieco drożej lub nawet znacznie drożej. Natomiast gdyby na świecie szalał ten mocniejszy kryzys gospodarczy, to różnica w kosztach tych kredytów byłaby już znaczną. Tak niestety to wygląda i chyba dlatego ludzie dokładnie analizują oferty wielu banków zanim wezmą jakiś kredyt.

Nietypowe sytuacje

Nikogo nie dziwi to, że kredyt na remont domu jest wziętym w jednym banku, a ten na auto w drugim, bo oferty banków są zróżnicowanymi. Jeśli zaś warunki ekonomiczne ulegną zmianie, to taki klient ( https://pozyczkolog.pl/ ) może przenieść obydwa kredyty do jednego banku. Tak się dzieje nie tylko w jednym kraju, ale też i na świecie i co równie istotne niekiedy ludzie mogą przejść z kredytem do innego banku więcej niż raz. Tego typu zjawisku niektóre banki przeciwdziałają, a inne wręcz przeciwnie, bo walka o klienta nie zawsze wygląda tak samo i jeśli jeden z banków z konkretnym typem kredytu trafi w stu procentach, to pozostałe banki robią coś podobnego. Mowa tu o tym, że czynią kredyt na auto użytkowe dla firmy jeszcze atrakcyjniejszym, po to by zarabiać na tej konkretnej opcji. Zarobek takowy zazwyczaj nie jest tym znacznym i co równie istotne nie musi być, bo w tego typu przypadkach trzeba myśleć bardziej globalnie. Nie chodzi tu o to jak bank wyjdzie na jednym takim promocyjnym kredycie, ale jak wyjdzie na dziesiątkach tysięcy takich samych. Ten aspekt sprawy jest rzecz jasna najistotniejszym i to zwłaszcza wtedy gdy kryzys ekonomiczny już trwa.

Czy kryzys ekonomiczny coś zmienia?

Kryzys ekonomiczny raczej zwiększy różnicę jeśli chodzi o oprocentowanie kredytu na popularny model samochodu kompaktowego. Nie chodzi tu o to, czy kredyt ten stanie się tańszym, czy też droższym, ale o to, że w porównaniu z tym kredytem na cel nie sprecyzowany. Różnica zapewne wzrośnie i to nawet gdy obydwie opcje będzie oferował ten sam bank. W tego typu przypadkach chodzi o to, że banki lubią wiedzieć to, że zostaną z popularnym modelem auta, jeśli konkretny klient zbankrutuje już po roku trwania kryzysu, bo auto brzmi lepiej niż jakis nietypowy przedmiot kolekcjonerski, który nie sprzeda się przez kilka lat.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here