Smartfony zrewolucjonizowały sposób w jaki kontaktujemy się ze światem. Telefon już dawno przestał był klasyczną słuchawką w podstawowym tego słowa znaczeniu, a możliwość wykonywania połączeń jest tylko z jedną z funkcji współczesnego smartfona. Jakie będą smartfony przyszłości? Czy na rynku widać trendy, które podpowiadają nam w jaki sposób, będzie się korzystało z telefonu za kilka lub kilkanaście lat?

Smartfon, czyli trochę historii

Pierwszy prototyp bezprzewodowego telefonu pojawił się w 1973 roku, dzięki Motoroli, jednak z przyczyn technologicznych oraz bardzo wysokiej ceny pierwszy telefon komórkowy, był raczej ciekawostką, niż pełnoprawnym sprzętem dla każdego. Dopiero lata 90 XX wieku, sprawiły, że telefony komórkowe stawały się coraz popularniejsze, a ich producenci starali oferować się coraz więcej funkcji w przenośnej słuchawce. Z końcem XX wieku na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze telefony z wbudowaną przeglądarką internetową, ale z powodu dość dużego kosztu przesyłu danych, na „internet w telefonie” stać było bardzo niewielu.

W 2007 roku na rynku pojawia się pierwsza generacja iPhone’a, który dla wielu osób był prawdziwym przełomem i dziadkiem współczesnych smartfonów. Właśnie wraz z wypuszczeniem pierwszego telefonu z logo nadgryzionego jabłka, wiele osób utożsamia początek smartfonowej rewolucji. Od tamtego czasu minęło 15 lat, a współczesne smartfony bardzo mocno się rozwinęły i nie przypominają tych urządzeń, które wtedy królowały na rynku.

Zmiany, zmiany, zmiany, czyli ewolucje w smartfonach

Od premiery pierwszego iPhone’a wielu producentów poszło drogą wskazaną przez Jobsa, co doprowadziło do powstania wielu kultowych dzisiaj linii smartfonów, takich jak, np.: Galaxy S od Samsunga. Jednak z roku na rok smartfony były udoskonalane na wiele sposobów: większa bateria, lepszy aparat, lepszy ekran, większa wydajność. Wraz z ewolucją smartfonów na rynku pojawiały się również różnego rodzaju portale takie jak techpolska.pl, które pomagają po dziś dzień, odnaleźć się w świecie szybko zmieniającej się technologii. W pewnym momencie, wydajność topowego flagowca była na tyle duża, że przeciętny użytkownik nie wykorzystywał w pełni mocy oferowanej przez nowoczesny smartfona, a nowy aparat i lepszy procesor stały się po prostu kolejnymi liczbami. Wiele osób twierdzi, że do pchnięcia rynku smartfonów na przód potrzebna jest kolejna rewolucja, jednak czy jest nam ona potrzebna?

Smartfon przyszłości, czyli jaki?

Obecnie coraz popularniejsze stają się telefony ze składanymi ekranami, które z roku na rok stają się tańsze oraz popularniejsze. Jeszcze nie każdy producent w swojej ofercie ma taki model telefonu, jednak patrząc na reakcję rynku, krok taki wydaje się czymś oczywistym i całkowicie naturalnym.

Coraz głośniej mówi się również o całkowicie bezprzewodowym ładowaniu, które miałoby się odbywać, dzięki specjalnemu urządzeniu, które stałoby gdzieś w rogu pomieszczenia. O ile oba kierunki rozwoju smartfonów wydają się naturalną konsekwencją ich rozwoju, o tyle żaden z nich nie jest gamechangerem, czyli czymś, co kompletnie zrewolucjonizuje sposób w jaki korzysta się ze smartfona.

Smartfon, a filmy sci-fi

W wielu filmach fantastycznych, widzimy ich bohaterów, którzy mają smartfon wszczepiony w rękę. Są również obrazy, które pokazują smartfon, jako pewnego rodzaju hologram. Niestety, nie ma się co oszukiwać, że podobne wizje w ciągu najbliższych paru lub nawet parunastu lat, są niemożliwe do zrealizowania. Współczesna technologia, pomimo tego, że jest bardzo zaawansowana, nie wydaje się na tyle potężna, aby umożliwić korzystanie z telefonu w któryś ze wspomnianych sposobów. Oczywiście, wszyscy najwięksi producenci, mają w swoich laboratoriach rozwiązania, które nie są widoczne dla przeciętnego użytkownika, jednak nie wydaje się, aby oferowana technologia pozwalała, na aż taki przełom. Warto jednak trzymać rękę na pulsie i mieć pod ręką sprawdzone źródło informacji, takie jak, np.: blog technologiczny techpolska.pl

Przyszłość smartfonów

Nikt nie ma wątpliwości, że smartfony stały się urządzeniami, które towarzyszą nam co co dzień i bez których ciężko wyobrazić nam sobie funkcjonowanie. Może samo pojęcie smartfona będzie określało zupełnie inne urządzenie za kilkanaście lat? Czy do stworzenia smartfona przyszłości potrzebny jest kolejna osoba z wizją, jak niektórzy nazywają Jobsa? Może to co widzimy, to wszystko, czego możemy się spodziewać po smartfonach w ciągu najbliższych kilkunastu lat? Wiele z tych pytań będzie jeszcze aktualne przez dłuższy czas, ale czasami, aby coś zrewolucjonizować należy wymyślać to na nowo. Może to jest słuszna i właściwa droga?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here